Misie Episie powracają jak bumerang co kilka(naście) lat - czy to tylko moje wrażenie? One były w czasach, gdy moja nastoletnia córka była malutka, a później zniknęły...
Misie Episie |
Recenzja zabawki Misie Episie
One były chyba również wtedy, gdy ja przestałam być nastolatką - czy mi się wydaje? Czy dzieci w latach wczesno dwutysięcznych nie bawiły się nimi? Odnoszę wrażenie że misie te to ponadczasowe zabawki. Że kolejne już pokolenie bawi się nimi i opiekuje.
Miś Epiś to zabawka marki Epee. Jest niewielki, bardzo milutki (chyba welurowy) i można go przyczepić do torby czy plecaka. Potrzebne do opieki nad misiem butelka i smoczek przyczepione są do niego na łańcuszku, co jest świetnym rozwiązaniem - są one bowiem tak niewielkie, że mogłyby się dzieciom zgubić. A tak, wszystko jest w jednym miejscu.
Ale co tak właściwie robią te misie? Potrzebują naszej troski i opieki. Gdy miś chce pić - jego nosek świeci na żółto. Gdy ma ochotę na sen - nosek mruga na niebiesko. Każdorazowo musimy misia karmić bądź usypiać smoczkiem przez pięć sekund, gdyż jeśli za krótko będzie mieć w pyszczku to, czego potrzebuje, rozpłacze się. Najedzony miś przestanie ciamkać i powie, że nas kocha. Śpiący - przestanie wydawać dźwięki a jego oczka pozostaną zamknięte (do czasu wyciągnięcia smoczka)
Misie Episie nie posiadają włączników, ale też nie ma możliwości by je uruchomić z trybu czuwania przez przypadek - miś stanie się aktywny gdy wsadzimy mu do pyszczka butelkę bądź smoczek.
Koniecznie zobacz film który przygotowałam z Episiami w roli głównej. Posłuchasz tam jak płaczą, mówią i uroczo ciamkają mleczko z butelki :)
Videorecenzja Misiów Episiów:
---
Linki do Ceneo są linkami afiliacyjnymi.
0 Comments: