Zombiaczek: Zawsze głodny

Zombiaczek: Zawsze głodny to pierwszy tom całkiem nowej serii komiksowej, która lekko przeraża okładką.. A jak jest z treścią? Zapraszam na recenzję.

Recenzja komiksu Zombiaczek: Zawsze głodny

Zaskoczył mnie ten komiks. Trochę czegoś innego się spodziewałam, niemniej jednak ma on tak fajny, mroczny, zombistyczny (jest takie słowo?) klimat, że przeczytałam go z ogromną przyjemnością. Ale uwaga - jest tu zjadanie ludzi, trupów, rozczłonkowywanie na elementy. To zdecydowanie nie jest komiks dla dzieci, raczej dla nastolatków i to takich, które wrażliwe na krew i te sprawy nie są. Nie leje się tu ona strumieniami, ale no bywa dość hardkorowo momentami. Z humorem, ale hardkorowo.

TU sprawdzisz gdzie komiks kupić można najtaniej.

Zombiaczek to zbiór pojedynczych, krótkich historyjek, których bohaterką jest Margotka. Ucieka ona z domu celem znalezienia spokoju, by pisać wiersze. Jej rodzice nie należeli do spokojnych i widać po tych kilku komiksowych dymkach, że się nienawidzą.. Dziewczynka dociera na cmentarz, gdzie trafia na zgraję zombie. Początkowo ma paść ich ofiarą, ale jako że pojawił się pomysł napisania książki o jedynym zombie który urodził się już jako zombie - oszczędzają ją i pozwalają przebywać na swoim cmentarzu, by mogła w spokoju pisać. Tak się zaczyna ta szalona historia pełna trupów, kawałków kończyn i wygłodniałych zombiaków. Razem z moją nastoletnią córką czekamy na drugi tom, ale młodsza część naszej ekipy jeszcze długo tego komiksu nie przeczyta.. :)

---

Wpis w ramach współpracy z wydawnictwem Egmont.
Linki do Ceneo są linkami afiliacyjnymi.

Powiązane: komiks wydawnictwo Egmont