Alfred Wiewiór i skradziona dynia to czwarty tom detektywistycznej serii, pełnej humoru i niezwykłych wydarzeń. Tym razem akcja dzieje się na terenie ogródków działkowych, a nasi bohaterowie będą musieli złapać złodzieja dyń.
Recenzja książki Alfred Wiewiór i skradziona dynia
Pan Bławatek hoduje dynie od lat. Od lat też wygrywa wszystkie konkursy na najdorodniejszą dynię. Niestety zauważył, że ktoś z jego działki zaczął wykradać dynie. Została mu ostatnia! Poprosił o pomoc Alfreda - który wraz z przyjaciółmi postanawia ochraniać ostatnią dynię i przy okazji wytropić przestępcę. Zamieszkali w altanie pana Bławatka i wzięli się do pracy..
Alfred, Stefan i Maciek starają się ze wszystkich sił namierzyć złodzieja dyń. Analizują to, co dzieje się na terenie ogródków, sprawdzają każdy trop. Niestety troszkę jakby stracili czujność... Bywalcy ogródków zrzucają winę na siebie nawzajem, a przed przyjaciółmi bardzo ciężkie wyzwanie.
Alfred Wiewiór i skradziona dynia uczy czytelników, że za kradzież to poważne przestępstwo i trzeba za nią ponieść karę. We wnętrzu mamy sporo ilustracji w klimacie książkowym. Historia ta ma wiele zaskakujących zwrotów akcji i zdecydowanie nieprzewidywalne zakończenie. Zresztą - przeczytajcie sami! Warto też zaznaczyć, że do przeczytania tej książki nie jest potrzebna znajomość poprzednich tomów, gdyż każdy jest osobną historią.
---
Recenzja w ramach współpracy z wydawnictwem Wilga.
Linki do Ceneo są linkami afiliacyjnymi.
0 Comments: