Wydawnictwo Egmont od lat wznawia komiksową serię o Smerfach, która wydawana była wiele lat temu, za czasów mojego dzieciństwa tak mniej więcej. Jeden z egzemplarzy z tamtych lat zachował nam się do dziś - pokazywałam go jakiś czas temu na Instagramie. A dziś opowiem wam o tomie pod tytułem Smerf Czarnoksiężnik.
>> SPRAWDŹ CENĘ <<
Pewien Smerf marzy o tym, by pójść w ślady Papy Smerfa i zająć się przyrządzeniem eliksirów i przeróżnych mikstur. Ale Papa uważa, że jest na to za młody - odsyła go do zabawy z innymi Smerfami. Jednak on nie chce się poddać, próbuje ze wszystkich sił dostać się do domku Papy Smerfa i zdobyć magiczną księgę, a gdy kolejny raz ponosi porażkę - postanawia udać się do Gargamela i zwędzić mu jego przepisy.
Jak postanawia, tak robi - pod nieobecność Gargamela udaje mu się dostać do jego domu i próbuje wynieść księgę, która jest dla niego zdecydowanie zbyt duża i za ciężka. Gargamel prawie nakrył Smerfa, na szczęście w ostatniej chwili udało mu się uciec, wyrywając jedną ze stronic i zabierając za sobą. Sęk w tym, że nie miał pojęcia, na co przepis zabrał i co ten eliksir spowoduje. Czy to było dla niego problemem? Absolutnie żadnym. Przyrządził miksturę i próbował wcisnąć ją innym Smerfom, bo przecież sam nie będzie pił niesprawdzonego napoju. Nikt się nie dał namówić, więc w końcu Smerf wypił. I stał się... zielony. W dodatku urósł mu ogon, a Papa Smerf choć bardzo chciał, nie miał żadnego antidotum na tę przypadłość.
Smerf wpadnie w kłopoty, dopadnie go Gargamel, ale reszta ruszy mu z pomocą. Historie o niebieskich stworzeniach zawsze muszą się dobrze skończyć, prawda? :)
Dwie kolejne opowieści które znalazły się w tym tomie są krótsze, ale równie wciągające i przygodowe. To siódma część serii, która nie jest wydawana chronologicznie. Do końca zostało już na prawdę niewiele!
Jeszcze więcej wnętrza komiksu zobaczysz w filmowej wersji recenzji:
-----
Recenzja w ramach współpracy z wydawnictwem Egmont.
Linki do Ceneo są linkami afiliacyjnymi.
0 Comments: