Felcia, czyli szkice z kichającym berecikiem to książka, która przeniesie nas w czasie - dzieci zobaczą, jak wyglądało dzieciństwo kilkadziesiąt lat temu, a rodzicom czy dziadkom przyniesie wspomnienia...
Recenzja książki:
Tutaj porównasz ceny - klik.
Kiedyś nie było telefonów, nie było nawet telewizorów - zdecydowaną rzadkością byli ci, którzy posiadali je w domach. Nie było bankomatów, centrów handlowych, a dzieci spędzały czas na trzepaku. Właśnie w takich czasach dorastała Felcia - rezolutna kilkulatka, która chętnie opowiada nam o swoim życiu.
Książka podzielona jest na rozdziały, a każdy z nich to zupełnie inna historia z życia Felci - nie tworzą one jednej spójnej całości, ale oczywiście całościowo wszystko jest ze sobą powiązane. Raz gonimy z Felcią jej tatę, który zapomniał czapki Mikołaja na szkolne Mikołajki. A za chwilę dziewczynka rozważa na temat Anioła Stróża. Innym razem opowie nam o kichającym bereciku, by za chwilę chować małego ptaszka. Dzieciństwo Felci pełne jest wspomnień, z którymi wielu mogłoby się również utożsamić. Jej podejście do świata - kreatywne i humorystyczne, sprawia że w jej towarzystwie nie można się nudzić.
Klimatyczne ilustracje świetnie uzupełniają treść. Historię przeczytałam z łezką wzruszenia w oku i wiem, że będziemy do niej wracać - mimo że dzisiejsze dzieci nie doświadczą tego co Felcia na własnej skórze, pięknie jest przenieść się w czasie i na kartach książki zobaczyć, jak kiedyś wyglądało życie.
Za egzemplarz dziękujemy wydawnictwu Wilga.
0 Comments: