Wszystkie kolory świata to jedna z najważniejszych książek, jakie się ostatnio ukazały. To książka bardzo ważna i potrzebna. I trzeba ją z dziećmi czytać.
To zbiór opowiadań napisanych przez różnych autorów, z których co najmniej kilkoro na pewno znacie lub kojarzycie. Uszeregowane zostały one ze względu na wiek czytelnika - dla dzieci od 9 roku życia, a im dalej tym te historie przeznaczone są dla starszych. Wszystkie kolory świata to piękna, bardzo poruszająca opowieść o tolerancji, o inności, o wykluczeniu. Nie czytałam moim córkom jeszcze wszystkich części, mamy za sobą wspólną lekturę tej dla młodszych. Ale ja przeczytałam co do jednej. I wielokrotnie łzy mi z oczu leciały...
Opowiadania dla młodszych są moim zdaniem świetnie stworzone. Przeczytamy tu o chłopcu, który na widok tęczy miał łaskotki w brzuchu. O wiewiórce która była biała i wytykano ją palcami, żadna inna wiewiórka nie chciała z nią w ławce siedzieć. O Toto, którego bańka sprawiała, że był nazywany odmieńcem... Na niektórych z opowieści po prostu płakałam - ogromnie nie wzruszają takie historie.
Im dalej w lekturę, tym poważniejsze tematy są poruszane i poważniejsze słownictwo używane. Jest tu historia dziadka, który chciał zamieszkać z przyjacielem. Dziewczynki odrzuconej, bo ktoś widział jej mamę z przyjaciółką. Są dzieci inaczej wyglądające, inne rzeczy lubiące, ale to wciąż dzieci takie, jak każde inne. A każdemu należy się szacunek i zrozumienie.
Chcę wierzyć, że kiedyś nie będzie w szkołach wykluczania dzieci. Że nie będzie przezywania, obrażania, że pokolenie które teraz dorasta - będzie empatyczne, otwarte na innych, nie zgadzające się na krzywdę, stające w obronie. Czytajmy dzieciom takie książki. Rozmawiajmy z nimi. Wierzę, że to zaprocentuje na przyszłość.
0 Comments: