Alicja w Krainie Słów. Brzmi znajomo? :) I bardzo dobrze, bo to gra osadzona w świecie Krainy Czarów, z bohaterami dobrze nam znanymi i motywem przewodnim również. Dzięki wydawnictwu Egmont wypijemy herbatkę z samą królową Kier, w towarzystwie Szalonego Kapelusznika, Alicji i innych!
Recenzja filmowa:
I ja jak zawsze, bardzo polecam recenzję filmową obejrzeć. Lubię opowiadać o grach i pokazywać, jak w nie grać. Więc obejrzyj powyższy film, albo czytaj do końca - ale później wróć na film! :)
W opakowaniu są karty, żetony i imbryczek. Imbryk działa na dwie baterie, które musimy mu przed rozgrywką włożyć. Ma on regulację głośności i regulację czasu - 1o lub 15 sekund. Ustawiamy na 15 sekund i stawiamy imbryczek z herbatką na środku stołu. Żetony z punktami kładziemy w pobliżu, gąsienicę i zegarki odkładamy do pudełka (są potrzebne w wariancie zaawansowanym).
Gra składa się z trzech elementów: nakrycia do stołu, rozmowy i posprzątania stołu.
Przygotowujemy grę: układamy dwa stosy kart liter, obok potasowane karty tematów. A co z postaciami? One są potrzebne do wersji zaawansowanej, jedynie Królową Kier kładziemy na stół - będzie pełnić rolę znacznika pierwszego gracza. Gdzieś w pobliżu leżą żetony i karty punktacji odpowiednio ułożone. Na środku oczywiście imbryk. Gracz z kartą królowej rozpoczyna fazę Nakrycia do stołu - czyli odkrywa po jednej zakazanej literze ze stosu, bierze dwie karty tematów, sprawdza co tam jest i wybiera jeden z nich, drugi chowając na spód stosu. I przechodzimy do fazy drugiej: Rozmowy.
Rozmowa toczyć się będzie na wybrany przez gracza temat. I nie, nie będziemy tutaj jakichś wielkich wypowiedzi sobie nawzajem prawić :) Gra polega na wypowiadaniu słowa kojarzącego się z danym tematem. Może to być nazwa czynności, zwierzęcia, przedmiotu, mogą to być ludzie, cokolwiek co kojarzy się z tematem. Poza uczuciami, odczuciami itp.
Rozmówki rozpoczyna gracz z kartą królowej. Wciska przycisk na imbryku i wypowiada słowo związane z tematem, ale uwaga - słowo to nie może zawierać zakazanych liter. Jeżeli gracz się pomyli i użyje którejś z liter, odpada z dalszej gry - zabiera kartę punktacji z numerem 1 i nie uczestniczy już w tej Rozmowie. Gracz, który wypowie poprawne słowo, wciska guzik na imbryku - czas wtedy się restartuje i kolejnemu uczestnikowi herbatki sekundy liczą się od nowa. Gdyby czas minął i imbryk przestał grać, osoba która nie zdążyła podać skojarzenia, odpada - bierze kartę punktacji. Runda toczy się do momentu, aż zostanie jeden gracz. Bierze on kartę punktacji, która została i następuje sprawdzenie, jaka cyferka znajduje się na białej filiżance. Każdy bierze żeton o jej równowartości. Jeżeli jest zero - to pech.
Sprzątanie ze stołu to nic innego, jak zabranie przed chwilą używanych liter i karty kategorii. Następnie karta królowej przekazywana jest graczowi obok, zgodnie z ruchem wskazówek zegara i teraz to on rozpoczyna. Nakrywa do stołu - wykłada nowe karty zakazanych liter i kartę tematu i wciska przycisk na imbryku. I gra toczy się identycznie, jak poprzednio. Gramy tyle rund, ilu jest graczy. Wygrywa osoba mająca więcej punktów.
Alicja w Krainie Słów to dynamiczna gra na skojarzenia, w której trzeba wykazać się uważnością. Unikanie zakazanych liter nie jest wcale takie łatwe, jakby się mogło wydawać - a presja czasu dodatkowo utrudnia zadanie. Minimalny wiek według pudełka to 10 lat, ale jest też wariant dla młodszych dzieci - z jednym stosem zakazanej litery i tematami, na którymi widnieje ikonka rodziny, one są łatwiejsze i młodszym graczom będzie prościej wymyślać skojarzenia. Moim głównym testerem gry jest dziewięciolatka i doskonale sobie radzi w grze. Jeżeli i wy macie ochotę na herbatkę w towarzystwie Alicji, Kapelusznika, Królowej Kier z grającym imbryczkiem na stole, w klimatycznej Krainie Słów - śmiało sięgajcie po grę. Warto ją znać.
0 Comments: