Recenzja filmowa:
Pora Karmienia to jedyna z tych trzech gier, która ma inny układ kart :) Układamy bowiem stos na środku (zieloną stroną ku górze) i wokół niego odkrywamy cztery zwierzątka. Naszym celem jest wskazanie, które zwierzątko zjadło pokarm z karty. Są trzy rodzaje kart - z labiryntem (musimy prześledzić drogę zwierząt do jedzonka i zaklepać to, które je zjadło), poplątany labirynt (miska jednego ze zwierząt jest połączona z posiłkiem, naszym celem jest pójście po sznurkach i znalezienie tej miski i oczywiście zaklepanie zwierzaka) i trzeci, ostatni rodzaj kart - miski (każdy zwierz ma swój kolor, musimy policzyć miski na obrazku i zaklepać zwierzaka, który zje posiłek z największej ilości misek).
W Porze Karmienia liczy się szybkość, ale trzeba być przy tym dokładnym - za pomyłki są ujemne punkty! Można też dostać dodatkowe punkty, gdy odkryjemy kartę z kotem Simona. Osoba, która jako pierwsza krzyknie "kot Simona!" wygrywa kartę z kotem i przy końcowym liczeniu dostaje za nią dwa punkty.
Wielki Bałagan, czyli zapętlony świat z kocią włóczką w roli głównej :) Kotek narobił niezłego bałaganu, a naszym celem jest wskazanie, który przedmiot wywrócił się jako ostatni. Tasujemy karty i tworzymy z nich stos, czerwoną stroną z kotami ku górze...
Odkrywamy pierwszą kartę. Jeżeli widnieje na niej znak +1 do odkrywamy kolejną kartę. I być może również kolejną - do momentu, aż położymy kartę bez znaczka. Zaczynamy śledzić trasę przedmiotów, począwszy od tego, który znajduje się na czerwonej karcie z kotem. W tym miejscu gorąco zachęcam do obejrzenia filmowej recenzji, bo to najlepszy sposób na opowiadanie o grach i najfajniej można opowiedzieć o zasadach w filmie właśnie.
Na powyższym przykładzie - zaczynamy od lampy, bo to ona widnieje na karcie z kotem. Lampa łączy się z zegarem, więc kolejną kartę zaczynamy od zegara. Zegar do kwiatów. Dalej kwiaty do wody i woda do książki. Trzeba krzyknąć: książka! Wtedy się wygra wszystkie karty.
Tutaj również są karty specjalne. To te z kotem i kłębkiem wełny - jeżeli odkryjemy taką kartę, należy szybko krzyknąć "kot Simona!". Osoba, która to zrobi - wygrywa wszystkie odkryte karty ze stołu.
Latający Obiad to gra, w której ważna jest uważność i spostrzegawczość, ale oczywiście refleks również. Układamy karty na środku stołu z kotami skierowanymi ku górze i odkrywamy pojedynczo, jak w powyższej grze. Odkrywamy jedną i sprawdzamy, czy ptak z niebieskiej karty z kotem jest również na żółtej - jeżeli tak, zaklepujemy kartę. Jeżeli nie, odkrywamy kolejną i tym samym zmienia nam się ptak do odnalezienia, ale również przybywa kart więc jest więcej ptaków do przejrzenia.
W każdej z tych trzech gier wygrywa osoba z największą ilością kart i tak jest również w tym wypadku. I tutaj też są karty specjalne - może się zdarzyć, że zamiast ptaszków odkryjemy kota chcącego złapać ptaszki. Trzeba wtedy krzyknąć hasło, które już dobrze znacie i gracz, który zrobi to jako pierwszy - zabiera ze stołu wszystkie odkryte karty.
Gry z serii Kot Simona są fantastyczne! Mają łatwe do zapamiętania zasady i dzieci bez problemu załapią je w mgnieniu oka i nie będą nam dawać forów. Dzięki kotkowi ćwiczymy spostrzegawczość, refleks, szybkość. No i oczywiście doskonale się z nim bawimy!
0 Comments: