Videorecenzja:
W grę grać mogą dwie osoby, lub też dwie drużyny jeśli mamy chęć zagrać z młodszymi dziećmi. W opakowaniu znajdziemy trzy rodzaje kart: karty żywiołów z których tworzymy linię frontu, karty smoków i karty jaj oraz młodych smoków (tych jest najwięcej). Naszym celem jest werbowanie dorosłych smoków do swojej armii, którą tworzymy po naszej stronie linii frontu. Każdy smok ma symbol żywiołu przy którym możemy go umieścić (lub też dwa kolory, wtedy decydujemy gdzie chcemy go dać). Gra kończy się w momencie gdy któryś z graczy w dwóch żywiołach będzie mieć trzy smoki. Wtedy podliczamy punkty z każdego żywiołu osobno, a gracz który "zdobędzie" najwięcej żywiołów wygrywa grę. W przypadku remisu, liczymy punkty talentu smoków.
Zaczęłam tak trochę od końca, bo opowiedziałam co trzeba zrobić by wygrać, ale nie wiesz jeszcze jak ją rozpocząć. Już tłumaczę...
Układamy na środku linię frontu z żywiołów. Po jednej ze stron tworzymy gniazdo z jajami i małymi smokami, gdzie losowo odkrywamy cztery karty z potasowanego stosu. Tuż obok tworzymy koszary z dorosłymi smokami, gdzie wykładamy pięć kart z potasowanego stosu. Każdy z graczy bierze z szarego stosu po trzy karty i rozpoczynamy grę.
Smoki można werbować do swojej armii posiadając odpowiednią ilość talentów, których one wymagają (to te kropki na dole kart). Jeżeli smok ma cztery zielone kropki, potrzebujemy czterech zielonych jaj aby go zdobyć. Jeśli ma dwie fioletowe i cztery czerwone kropki, musimy mieć w ręce odpowiednią ilość jaj. W każdej rundzie wykonujemy jedną z akcji: 1 - zabieramy z gniazda kartę, którą potrzebujemy (i na jej miejsce kładziemy kolejną z zakrytego stosu), 2 - bierzemy kartę z zakrytego stosu jaj i małych smoków, 3 - wymieniamy posiadane karty na smoka i umieszczamy go na linii frontu, 4 - mając dwa małe smoki w takim samym kolorze, możemy je "wyszkolić" i położyć na linii frontu jako jeden dorosły smok. Być może brzmi to trochę skomplikowanie, ale zaświadczam że takie nie jest, a oglądając videorecenzję przekonasz się, że zasady gry są bardzo łatwe!
Podsumowując, Draconium to dość szybka i na prawdę nieskomplikowana gra karciana, przy której my się świetnie bawimy! I jak już wspominałam, nawet nasza czterolatka tworzy już swoją smoczą armię, z drobną moją pomocą, ale super jej to idzie.
0 Comments: