Videorecenzja:
Aktualne ceny - klik.
Planszą do gry jest pudełko. Mamy w zestawie przegródki i podpory, dzięki którym stworzymy okienka, do których trafić muszą kiwi. Cztery rampy z gumkami to wyrzutnie nielotów. A nasze kiwi są w formie żetonów - 40 sztuk w czterech różnych kolorach. Każdy z graczy bierze dziesięć ptaków, jedną rampę i zajmuje miejsce przy jednym z boków planszy. Czas, start! Strzelamy ptactwem do okienek.
Nie jest to takie łatwe, bo jak już mówiłam - trzeba utworzyć z kiwi kwadrat. Cztery żetony po dwa w rzędzie w dwóch rzędach, obok siebie. Komu się uda, ten krzyczy: kiwi! I gra automatycznie się kończy. Gracz, który ułożył wygrywa.
Jednak może się też zdarzyć tak, że nie uda się nikomu stworzyć kwadrat. Wtedy, gdy wszystkie żetony są na planszy, każdy z graczy zbiera z okienek ptaki, na których wierzchu jest ten w jego kolorze. Nawet gdy pod spodem są inne, to te też zabiera. I liczy wszystkie jako swoje. Wygrywa gracz, który zdobędzie najwięcej żetonów.
Gra przeznaczona jest dla dzieci od 5 roku życia, ale 3,5-letnia Oliwka też daje radę. Jej zasady są banalnie proste, ale sama rozgrywka już nie jest taka łatwa jakby się mogło wydawać. Strzelanie nielotami wymaga nabycia wprawy i użycia odpowiedniej siły, aby wpadły do tej przegrody gdzie chcemy je wstrzelić. A i tak nie zawsze się uda. Dzięki temu do samego końca nie wiadomo, kto wygra. Gra zdecydowanie trzyma w napięciu do ostatniego kiwi :)
0 Comments: