Komiks Strzeżcie się, potwory
wydawnictwa Jaguar, w którym to odważna Claudette wraz z
przyjaciółmi wyrusza zgładzić „pożeracza stópek” cieszy się
u nas ogromnym zainteresowaniem. Przygody niezwykle odważnej
dziewczyny która to niczego się nie boi, czyta się jednym tchem!
Teraz w nasze łapki trafiła druga część, w której to Claudette
zmierzy się ze smokami. Strzeżcie się, smoki!
Videorecenzja:
Wnętrze komiksu niczym nie różni się
od pierwszego tomu, pod względem wizualnym oczywiście – bo
czytelniczo mamy tutaj zupełnie inną przygodę. Wszystko zaczyna
się od opowiedzianej przez Claudette historii o tym, jak kowal
Augustine wykuł najpotężniejszy miecz na świecie. Nazwał go
Rębacz. Rębaczem tym chciał walczyć z Azrą Straszliwą –
najgroźniejszym potworem w dolinie! Niestety, smok Azra pożarła
Rębacza wraz z nogami i ręką Augustina. Claudette przekonana o
tym, że doskonale opowiada historie, trochę się wzburzyła gdy jej
tato powiedział, że przecież to tak nie do końca było. To on był
Augustinem. I niestety, ku rozpaczy Claudette, nie chciał jej
wytrenować na pogromczymię smoków. A Claudette bardzo chciałaby
walczyć z Azrą i odzyskać utracony przez ojca miecz.
Nagle ich miasteczko atakują gargulce,
które wysłał zły czarownik Grombach. Claudette z bratem i
przyjaciółką (która zamknięta była w wieży, „pielęgnowana”
przez matkę do konkursu piękności i cieszyła się
zainteresowaniem aż siedmiu książąt wyczekujących pod wieżą aż
spojrzy na nich z okna) rusza stawić czoła smokowi. Musi uratować
ojca i odzyskać miecz, bo tylko on ochroni miasteczko Mont Petit
Pierre! Czy tym razem również wyjdzie zwycięsko?
To przygodowy komiks ze świetnym,
oryginalnym wnętrzem. Nas oczarowała rudowłosa dziewczynka i
bardzo lubimy czytać o jej przygodach.
0 Comments: