O książce w videorecenzji:
Na początku było pudło. Zwykły karton, jakich wiele. U nas w domu kartony to codzienność, małe, duże, płaskie i takie, w których obie dziewczyny mogą się schować. I tak - kartony doskonale rozbudzają wyobraźnię i pozwalają dzieciom przenieść się w całkiem inne światy. Można by rzec, że kartony przenoszą w inny wymiar. Tam, gdzie wszystko jest możliwe i każdy może być, kim tylko chce.
Książkę czytamy codziennie. Dziewczyny bardzo się utożsamiły z tytułowym Megachłopcem, bo tak jak i on tworzą z kartonów cuda. Megachłopiec wybrał się ze swoim Wszechkartonem na wycieczkę. Byli nad morzem, byli na morzu, nurkowali w głębinach. Lecieli rakietą kosmiczną, a w kryzysowym momencie kiedy karton zamókł doszczętnie, Megachłopiec suszył go z ogromną troską.
Gwarantujemy, że po lekturze tej książki nie wyrzucicie już żadnego kartonu, do którego można wejść. Mały czytelnik na to nie pozwoli.. :)
Na końcu znajdziemy pytania, które pozwolą nam sprawdzić naszą uważność. Czy zapamiętaliśmy, ile wagonów miał pociąg? Jak wyglądała flaga wetknięta na szczyt góry?
Trzeba również zaznaczyć, że książka wydana została pod patronatem siepomaga.pl
0 Comments: