Proces tworzenia mydełek i świeczek zobaczyć możesz w naszym filmie:
Szczerze przyznać muszę, że nigdy wcześniej nie myślałam aby samodzielnie tworzyć świeczki czy mydełka. A okazało się to świetną kreatywną zabawą dla dzieci! Oczywiście w towarzystwie osoby dorosłej, której zadaniem będzie topienie potrzebnych składników.
Nasze morskie świeczki powstały z parafiny żelowej - są mega fajne w dotyku! Być może mało jeszcze w świeczkowym temacie wiem, ale szczerze przyznam że pierwszy raz w życiu takie świeczki widzę. Ja to głównie podgrzewacze mam w domu, stąd moje ogromne zdziwienie konsystencją końcowego efektu tworzenia naszych świeczek :) Na ich dnie jest piasek i muszelki, a piękny błękitny kolor uzyskałyśmy za pomocą dołączonego do zestawu barwnika. Bo parafina jest przezroczysta. Obecnie świeczuszki są już zapakowane i czekają na wielkanocny poranek - będą prezentem dla dziadka.
A babcie nasze z prababciami na czele rzecz jasna, od zajączka którym to staniemy się my, dostaną mydełka - piękne serduszka z masą różyczek. Tinka jest absolutnie zakochana w nich i nawet nie wiem, jak wiele sztuk już wyprodukowałyśmy. Cały proces również w powyższym filmie możecie zobaczyć.
Mydełka tworzy się ekspresowo. Nie miałam pojęcia, że to jest tak nieskomplikowany i prosty sposób, a na dodatek pomysł na tak efektowny upominek. Do moich zadań należało topienie bazy mydlanej (to proces ekspresowy, pięć sekund i roztopiona), a Martynka dodawała barwniki i olejki zapachowe, po czym przelewała mydełka do foremek. W niektórych zostały zatopione dodatki - kwiaty, które nadają mydełkom charakteru.
Moje dziewczyny oczywiście nie odmówiły sobie przetestowania wyprodukowanych przez Martynkę cudowności. Kąpiel w towarzystwie mydełka o zapachu winogrona odbyła się już tego samego dnia, w którym stworzyłyśmy nasze pierwsze egzemplarze. A zapach mydła jeszcze długo unosił się w łazience..
Szkoda, że przez ekran nie można oddać tego zapachu. Zarówno winogrono, truskawka, jak i zielona herbata - pachną obłędnie.
To początek naszej mydełkowej przygody. Nigdy wcześniej nie przypuszczałam, że tak nas wciągnie produkcja DIY mydeł. Dziękujemy ogromnie ecoflores.eu za zarażenie mydełkowym bakcylem. Nasze różyczki pachnące truskawkami są już spakowane i czekają na niedzielę, a my pomału myślimy nad zakupami kolejnych kolorów, zapachów, foremek. Bo to jest świetna zabawa!
0 Comments: