O książce w filmie:
Był sobie rybi król. Największa, najmądrzejsza i najpiękniejsza ryba w swoim stawie. Miał poddanych, którzy regularnie czyścili go i puszczali na niego bąbelki, aby było mu miło i przyjemnie. Król był bardzo zapatrzony w siebie..
Pewnego razu przy stawie przysiadła żaba. Po krótkiej rozmowie rybi król dowiedział się, że skacze ona do stawu, który jest największy na świecie. Ciekawość się w nim rozbudziła wielka i postanowił udać się w podróż z żabą. Od stawu do stawu...
W każdym kolejnym, coraz większym stawie, rybi król spotykał coraz większe ryby. Nie każda chciała mu się poddać. Król dotarł ostatecznie do największego stawu na świecie, czyli oceanu. Jego ogrom go zadziwił. Nagle poczuł się malutką rybką, która w tej wielkiej otchłani niewiele może zdziałać. A już na pewno nie rządzić nią..
Rybi król spotkał wieloryba i był zadziwiony jego podejściem do otaczających go stworzeń. Mógł przecież wymusić poddanie się każdej rybce. Ale wieloryb tego nie chciał. Wieloryb dał rybiemu królowi ważną lekcję.
Mały rybi król od wydawnictwa CoJaNaTo? to niezbyt długa historia, którą warto przeczytać od deski do deski - ma ważne zakończenie. Książka jest pięknie wydana, ilustracje zachwycają, a ilość tekstu sprawia, że można ją czytać także z młodszymi przedszkolakami. Nie jestem pewna czy młodsze dzieci zrozumieją przesłanie, ale na pewno chętnie poznają przygody małego rybiego króla.
----------
0 Comments: