Videorecenzja:
Rolą pozostałych graczy jest wybrać ze swoich kart jedną, która kojarzy się z tym, co narrator powiedział. Tych kart nie należy nikomu pokazywać, tylko zakryte położyć na stole - narrator je bierze i przetasowuje. Dopiero wtedy są one odwracane. Rolą graczy jest odgadnąć, która karta należy do bajarza.
Ilustracje na kartach są tak nieoczywiste i wyjątkowe, że każdą z nich do wielu skojarzeń można przypisać. Wbrew pozorom nie trzeba się wcale wysilać, aby wymyślić coś co do karty pasuje, lub też dopasować którąś do opisu innej osoby. I gdy już narrator odkryje wszystkie karty, gracze głosują za pomocą ponumerowanych kartoników - ale też niejawnie.
Po podliczeniu punktów, osoby które je zdobyły przesuwają swoje pionki po planszy o tyle pól, ile punktów mają.
Dixit to nie jest szybka i szalona rozgrywka, raczej spokojna ale piękna gra, która wciągnie całe rodziny. Przeznaczona jest dla dzieci od ośmiu lat, ale Tin choć młodsza, świetnie daje sobie radę w skojarzeniach. Ilustracje na kartach i ją oczarowały.
Dixit to prawdziwa magia.
----------
0 Comments: