Videorecenzja:
Rufus to wilk. Najstarsze dziecko w domu dziecka, którego nikt dotychczas nie chciał adoptować. Pewnego razu przyjechało małżeństwo owiec i adoptowali Rufusa. Wylęknionego, przerażonego wilczka, na którego każdy napotkany zwierz reagował histerycznym strachem. W szkole Rufus trafia na niedźwiedzia, który jest postrachem wszystkich. Otrzymuje propozycje dołączenia się do niego, bo drapieżniki muszą trzymać się razem. Rufus nie chciał, ale też nie wiedział co ma zrobić, aby pozostali uczniowie się do niego przekonali. Jak im udowodnić, że to jak wygląda nie świadczy o tym, jaki jest?
Rufus, wilk w owczej skórze to bardzo mądra i pięknie zilustrowana historia, którą na prawdę warto przeczytać. Na pewno niejeden z nas mógłby się choć po części z Rufusem utożsamić. I pewnie niejedno dziecko w jego zachowaniu odnajdzie cząstkę z siebie - i może dzięki temu inaczej spojrzy na sytuację, za sprawą Rufusa zobaczy, że los można odmienić. Bo często tak jest, że z pozoru coś wygląda zupełnie inaczej, niż po głębszym przyjrzeniu się.
Bardzo, bardzo warto przeczytać Rufusa.
---------
0 Comments: