Videorecenzja:
Mamy dwa zestawy: Zwierzęta oraz Owoce i Warzywa. Oba są tak samo fantastyczne i w obu znajdziemy poradnik z zabawami do wykorzystania. Coś cudownego!
Karty są grube, sztywne, mają zaokrąglone rogi. Są całkowicie bezpieczne dla dwuletnich dzieci. Przechowujemy je w niewielkich pudełkach, bo jest ich atutem: bo dzięki temu łatwo je np wrzucić w torebkę i wszędzie ze sobą zabrać. Czy to w poczekalni u lekarza, czy to podczas podróży samochodem, można zająć dziecko aby się nie nudziło. A zabaw z wykorzystaniem kart jest cała masa.
Angielski dla malucha w zamyśle służy do nauki czytania globalnego. My jednak korzystałyśmy i nadal korzystamy z niego tylko ze strony obrazkowej. Tin mimo że miała takie podejście, nie nauczyła się czytać globalnie jako trzylatek - za to ekspresowo jej to poszło na początku zerówki metodą sylabową.
Co mnie urzekło w tych kartach, to ich fantastyczne obrazki. Są tak wesołe i kolorowe, że aż chce się na nie patrzeć i patrzeć. Czcionka użyta do podpisów jest duża i wyraźna - sześciolatka nie ma problemu z jej odczytaniem.
Bardzo lubimy nasze angielskie karty i bardzo wam polecamy - warto oswajać dzieci z językiem angielskim już od najmłodszych lat.
Aktualne ceny zestawów - klik.
0 Comments: