Videorecenzja:
Zamek jest plastikowy, jak zresztą wszystkie znajdujące się w nim elementy. Laleczki wykonane zostały z tworzywa podobnego do tego u Barbie, aczkolwiek są dużo mniejsze i delikatniejsze. Przy okazji recenzji zamku Elsy mówiłam, że te księżniczki robią wrażenie rachitycznych - i zdania nie zmienię, bo jeśli się je pierwszy raz weźmie do ręki to można mieć odczucie, że re jej rączki zaraz nam w ręce zostaną. Ale nic bardziej mylnego. Są to niesamowicie trwałe, bardzo dobre jakościowo zabawki.
W zamku znajdziemy mnóstwo fantastycznych elementów! Jest zjeżdżalnia, huśtawka, wanienka dla Sebastiana, winda z podwodnej roślinki, a także skrytka na sukienkowe dekoracje. Ariel oczywiście, tak samo jak jej koleżanki z elsowego filmu, można dekorować suknię i wpinać jej ozdoby we włosy.
Moje dziewczyny uwielbiają zabawy figurkami, domkami, pałacami. Bardzo lubią zabawki, do których te figurki można wsadzać i bawią się nimi codziennie. Nie inaczej jest w przypadku arielkowego królestwa - wszystkie mini laleczki i ich budynki mamy w jednym pudle, które to każdego dnia jest zdejmowane z półki i rozkładane na podłodze. Dziewczyny przeważnie bawią się wspólnie, przez co te malutkie ozdoby mamy schowane w inne miejsce aby Oliwki nie kusiły.
Czy polecam tą serię? Zdecydowanie tak. Zabawki te są trwałe, bajecznie kolorowe, a księżniczki są jak wyjęte z kreskówek. I mają w sobie wiele uroku.
Aktualne ceny możesz sprawdzić tutaj - klik.
0 Comments: