Videorecenzja:
Masa piankowa, piankolina - jedna z mas plastycznych, które kochają dzieci na całym świecie! Prawda? Osobiście nie znam dziecka, które by nie lubiło się bawić czymś w tym stylu. Zabawa taka fantastycznie rozwija! My dotychczas bawiłyśmy się ciastoliną. To było nasze pierwsze zetknięcie z piankową jej wersją...
...i przepadłyśmy. Zakochałam się od pierwszego dotyku! Piankolina jest jak taki puszek, jak ją ściskam w ręce to mam wrażenie, że chmurkę trzymam. Jest fantastycznie miękka i delikatna. Dziewczyny też ją pokochały, zwłaszcza Oliwka która uwielbia miętosić w łapkach masy plastyczne. Nie ma problemu z jej rozduszaniem, z odrywaniem, lepieniem kulek.
Piankolina dostępna jest w pojedynczych pojemniczkach, ale również w zestawach z których ulepić można różne stworzonka. Przykleja się je za pomocą taśmy do metalowych sprężynek i po wyschnięciu mamy zabawne figurki. Stoją na dziewczynkowych biurkach i raz po raz są pstrykane, aby się kołysały. Nie są to co prawda dzieła sztuki, ale przy ich tworzeniu miałyśmy ogrom zabawy i jesteśmy z efektów końcowych zadowolone ;) Tygrys jest Tin, a miś mój.
Dalej mamy pisaki. Pędzelkowe pisaki, z którymi również pierwszy raz w życiu się spotkałam. Mają delikatne końcówki, które pod naciskiem na papier robią wrażenie pędzelków. Za ich pomocą można tworzyć niesamowite obrazki. W zestawie mamy pisak konturowy - a wszystkie one mają bardzo żywe kolory. I fajne opakowanie, z którego po rozłożeniu nie wypadają (o ile się je dobrze włoży, moje dziewczyny nie zawsze wcisną aż kliknie :))
Na koniec kredki, ale nie oznacza że są one najgorsze z tego zestawu, co to to nie. Przez sześć lat bycia mamą poznałam masę rodzajów kredek. Mam swoje ulubione marki, które fantastycznie rysują - a te kredki Cricco do nich dołączyły. Nie trzeba praktycznie siły, aby zabarwić kartkę. Oliwka doskonale daje sobie z nimi radę swymi małymi rączkami. Trójkątny kształt jest podobno przyjaźniejszy dla małych rączej, aczkolwiek tutaj akurat różnicy nie widzę bo moje dziewczyny nie miały nigdy z żadnymi kredkami problemu. Ale przez wzgląd na kolory, na ich intensywność, na żywe barwy - warto zwrócić na nie uwagę.
Kredki zostały przetestowane również na puzzlach:
A tak wyglądała jedna z pierwszych piankolinowych zabaw:
----------
0 Comments: