Zestawy kupione były w Lidlu na przestrzeni ostatnich lat. Jeden z nich na pewno trzy lata temu, a dwa kolejne prawdopodobnie przed dwoma laty. Są one regularnie, co roku przed grudniem dostępne w sprzedaży. Także lada moment zacznie się sezon na nie :) Czy warto toczyć o nie bój z klientami Lidla..?
Tak! Zestawy Play Tive Junior są bowiem wykonane bardzo dobrze. Przez te lata nic kompletnie im się nie stało. Nie mają żadnego uszczerbku, mimo że nie były oszczędzane w zabawie. Niejeden raz się zdarzyło, że jakiś miś czy lala z talerzyka upuściło.. Nawet farba nie zeszła.
Na powyższym zdjęciu widać zestaw śniadaniowy. Co dokładnie wchodzi w jego skład i jak to działa, zobaczyć można w filmie (na końcu wpisu). Ten Ma on rozkładane elementy, a nawet prawie że prawdziwą sól! A deska jest tak gruba, że nie ma szans jej złamać. Nawet nadeptując na nią. Aha, najważniejsze - rogalika można kroić!
Zestaw na zdjęciu poniżej, to urodzinowy tort. On nie jest na rzepy, nie można go kroić jak rogalika czy pizzę, ale za to ma wyjmowane świeczki. I słodko wygląda.
Pizza - cała na rzepy. Można ją kroić i upiec z powrotem, nieskończenie wiele razy! Co prawda Tin od zawsze ma lekki problem, żeby pizzę "do kupy" samodzielnie złożyć, bo rzepy się sklejają zanim ostatni kawałek włoży, ale z moją pomocą daje radę. Składniki też są na rzepy. Można je dowolnie modyfikować i układać według upodobania zamawiającego. Jeżeli miś lubi pizzę z samym pomidorem, nic nie stoi na przeszkodzie aby trzy kawałki mu położyć. Zadowolony zje.
Zabawki Play Tive Junior z Lidla są całkowicie wykonane z drewna. Nie mają ostrych krawędzi, nożami nie można zrobić sobie krzywdy. Są bezpieczne dla dzieci. Niestety teraz nigdzie ich w internecie nie znalazłam, ale na pewno będą w listopadzie czy grudniu w sprzedaży w Lidlu. Śledźcie, bo warto kupić - są bardzo niedrogie w porównaniu do podobnych zestawów innych firm.
Zapraszam także na film:
0 Comments: