Ano muszą, muszą bo przecież o to chodzi :) Potworne Przepychanki to gra, w której liczy się spostrzegawczość, refleks i... trochę szczęścia! Bo może ten potworek sporą częścią swego ciałka wisieć w powietrzu i nie spać, a drugiemu graczowi ledwo wysunie się i już runie. Ale w tym cała frajda - gra jest bardzo nieprzewidywalna!
W zestawie mamy arenę, na której nasze potwory toczą bitwę o przetrwanie :) Popychaczki, kostkę, drewniane stwory i ich odpowiedniki - kartoniki.
Zadaniem gracza jest wylosowanego za sprawą kostki potwora, umieścić na arenie za pomocą tylko i wyłącznie popychaczek. Jeżeli nie zrzuci przy tym żadnego potwora - dobrze dla niego. Ale jeżeli któryś, czy też któreś z potworków spadną - wtedy przeciwnicy gracza umieszczającego biorą kartonowe odpowiedniki tych strąconych figurek. Grę wygrywa osoba, która ułoży najdłuższy rząd z posiadanych przez siebie kartoników.
Potworne Przepychanki są wykonane doskonale. Arena jest gruba i sztywna, tak samo jak kartonowe potwory. Drewniane elementy nie mają ostrych krawędzi, są całkowicie bezpieczne nawet dla młodszych graczy. Sugerowany wiek użytkowników to cztery lata, ale myślę że młodsze dzieci spokojnie już mogą trenować rączki w operowaniu popychaczkami.
Przykładowa rozgrywka w filmie, który jest na końcu wpisu. Ja jeszcze tylko dodam, że w trakcie potwornych rozgrywek jest u nas bardzo, bardzo wesoło! Kibicowanie potworom aby nie spadły, sprawia Tin sporo radochy. Albo żeby spadły, gdy to nie ona ma w rączkach popychaczki.
Zapraszam na potworny film:
----------
0 Comments: