W poszukiwaniu zaginionej wioski... - recenzja smerfowej książki

Każdy Smerf jest kimś. Osiłek uwielbia ćwiczenia, Ważniak lubi się wypowiadać na każdy temat, Pracuś czuje potrzebę ciągłego czegoś-robienia, a Maruda na okrągło by marudził... Papa Smerf - wiadomo, jest papą wszystkich smerfów. A kim jest Smerfetka..?

Niestety, tego nie wie nikt. Smerfetka nie jest bowiem Smerfem z prawdziwego zdarzenia. Została stworzona przez Gargamela. Nawet najnowszy wynalazek nie potrafił wskazać, co to jest ta "etka" w imieniu Smerfetka.

Pewnego dnia, gdy Smerfy wybrały się do lasu, wpadły w ręce Gargamela... Ostatecznie udało im się wyswobodzić z jego zamku, a przy okazji dowiedziały się, że istnieje gdzieś tam w głębi lasu zaginiona wioska. Postanowiły ją odnaleźć i ostrzec jej mieszkańców, że Gargamel chce ich złapać. Wbrew zakazom Papy Smerfa, wyruszyły w drogę...

Czy dotrą bezpiecznie do wioski? Że dotrą to zapewne każdy doskonale wie, ale jakie przygody czekają je po drodze? Kim są mieszkańcy zaginionej wioski i co się stanie na końcu ze Smerfetką? Tego dowiecie się z lektury książki "Smerfy: Poszukiwacze zaginionej wioski". Książki, którą z pewnością z dzieci chętnie przeczytają, jeżeli lubią te małe niebieskie stworzenia.

Jej wnętrze zobaczyć możesz także w filmie:

----------

www.egmont.pl

Powiązane: czytamy dla przedszkolaka dla szkolniaka książka Smerfy wydawnictwo Egmont