My Little Pony Przyjaźń To Magia - tom 7, to kolejna część komiksowych przygód kucyków, jaką miałyśmy przyjemność przeczytać. I mimo że z każdym kolejnym komiksem i tak wolę standardowe książki czytać Tin, bo jakoś tak mi po prostu łatwiej, niż w komiksie który nie ma narratora i jak palcem po mapie pokazuję jej, kto teraz mówi :) To jednak komiksy zajmują dość sporą część naszej biblioteczki. Pamiętam, że miałyśmy ich w dzieciństwie trochę. Nawet jakiś czas temu wygrzebałam wśród jakichś staroci dwa komiksy o pewnej małpce. Wiem, że niebawem Tin sama będzie je sobie czytać. I wtedy dopiero odkryje ich prawdziwe oblicze. Magiczne oblicze komiksów.
Komiksy o kucykach są - zaraz po tych smerfowych, jednymi z najfajniejszych w naszej biblioteczce. Są takie typowo dziewczęce, a przy tym tak ładnie wydane, że nie sposób nie zwrócić uwagi na ich okładki przeglądając książki. Poza tym uwielbiam sposób, w jaki autorzy wyrażają kucykowe emocje. A w komiksach jest takich momentów emocjonalnych całkiem sporo.
No dobrze, ale co za przygody nasze małe przyjaciółki przeżywają w tym tomie? Jak zwykle - niezwykłe :) Kto by pomyślał, że zorganizują przeprowadzkę swemu wrogowi i to tuż pod jego nosem, ale tak że nie zauważył. I że Pinkie odkryje całkiem nowy smakołyk...
Chcecie poznać odrobinę więcej treści? To zapraszam na film:
0 Comments: