Gdy mamy przed sobą zamknięte pudełko, możemy mieć wrażenie że to książka po prostu jest, zarysy stron widoczne na zewnętrznej jego stronie sprawiają, że chce się otworzyć i czytać. Tymczasem otwieramy i... ups! Tu się nie da odwracać stron :)
Książko-matę trzeba wyjąć z pudełka. Gdy już to zrobimy, czujemy iż trzymamy w rękach porządnie wykonaną rzecz. Jest ona bowiem dość ciężka - bo gruba i sztywna. Z jednej strony mata, z drugiej książka - lecz zdecydowanie częściej używać się będzie tej pierwszej strony. Z matą. Tu cała magia tej książki się kryje, w idealnym odwzorowaniu świata Tomka i jego przyjaciół, w trójwymiarowych budowlach, w modelach przedstawiających bohaterów...
Perfekcyjnie wykonana mata to gwarancja długich miesięcy, czy nawet lat zabawy - oczywiście pod warunkiem odpowiedniego jej użytkowania. Jeśli wpuściłybyśmy naszą Oli na nią, to mogłaby ponieść uszczerbek. Ale wydawca zaznaczył, że jest ona przeznaczona dla dzieci powyżej 3 roku życia.
Modele sztywne, nie wywracają się, nie wyginają, nie ma żadnego problemu żeby je postawić. Idealnie odwzorowują postacie z bajki.
Na początku są one całkowicie płaskie, jak na zdjęciu powyżej, można jednak zauważyć na nich charakterystyczną linię. Początkowo myślałam, że trzeba je do tej linii jakoś w bok zgiąć żeby stały, szybko jednak doszłam do wniosku że to kiepski pomysł... Tin odkryła, że je się otwiera od dołu - rozdziela się kartoniki aż do tej linii i one w ten sposób stoją, jak na poniższych zdjęciach.
Czy mata i książeczka w jednym to fajna rzecz?
Naszym zdaniem tak. Mimo, że nie czytamy historii Tomka która się tutaj znajduje, bo Tin nie ma na to czasu jak twierdzi :) Gdy tylko bierze w swe łapki pudełko, od razu rozkłada i się bawi. Dużym plusem jest opakowanie maty, czyli to pudełko z okładką: jest niewielkie, poręczne, nie otwiera się samoistnie, dzięki czemu matę zabierzemy wszędzie tam, gdzie chcemy. Nam z pewnością będzie towarzyszyć w świątecznych wyjazdach.
Ale cóż będę więcej pisać, zobaczcie sami jak mata wygląda w akcji:
_____
0 Comments: