To gra, w której trzeba skojarzyć ze sobą jak największą ilość zdjęć/obrazków/ilustracji. Nie jest to łatwe, co to to nie. Nieraz tak się karty ułożą, że cały czas klepsydry przeleci, a my tylko jedną parę mamy. Trzeba się nieźle nagłówkować, aby wygrać.
O regułach gry opowiadam w filmie. Zapraszam już teraz to jego obejrzenia, a tutaj przedstawię wersję, w jaką gramy z Tinką. Jednak zanim o naszych zasadach, rzut oka na zawartość opakowania.
A w opakowaniu znajdziemy: klepsydrę, małą planszę, notes do zapisywania punktacji i całą masę najróżniejszych kart. I to te karty grają tutaj główną rolę.
W naszej, uproszczonej wersji nie korzystamy z kolorowych ponumerowanych kart. Tasujemy te z ilustracjami i układamy je wokół planszy. Następnie obracamy klepsydrę i rozpoczynamy wspólnie kojarzenie obrazków. Co do czego pasuje i dlaczego? A co nie pasuje? To na prawdę nie jest proste zadanie, uwierzcie :)
Wykonanie gry jest na najwyższym poziomie - karty dość sztywne, z zaokrąglonymi rogami czyli całkowicie bezpieczne, klepsydra plastikowa - nie zbije się przypadkiem, plansza sztywna. Gra jest na prawdę świetna.
Dużo więcej o niej w filmie, na który gorąco zapraszam:
_____
0 Comments: