A drewniane układanki? Patrząc na tą, którą mamy stwierdzam, że są świetne. Być może po prostu źle na plastikowe trafiałyśmy, być może są też fajne - ale my pozostaniemy wierne drewnu. Doktor Dośka i przyjaciele - tak kolorowi, a jednocześnie różni między sobą na ilustracjach, zachęcają do układania i nie sprawiają przy tym żadnej trudności. Tin układa je z zamkniętymi oczami niemalże. Oczywiście przesadziłam, bo tak się nie da, ale wiecie o co mi chodzi. Sekund kilka i ułożone. Ale Tin duża już, myślę że taki trzylatek więcej czasu na ułożenie będzie potrzebował.
Klinika dla Pluszaków nie znajduje się w czołówce ulubionych bajek Tinki, ale klocki przypadły jej do gustu. Bohaterów kojarzy, bo czasem ich losy śledzi. Klocki chętnie układa. I oczywiście, jak na Tin perfekcyjną przystało - musi ułożyć wszystkie obrazki, w określonej kolejności, nie inaczej.
Więcej o klockach w filmie:
_____
0 Comments: