"Rysuję i ścieram z Pszczółką Mają" wydawnictwa Egmont to książeczka, która może naszemu maluchowi towarzyszyć nie tylko w domu, ale także w podróży, w ogrodzie, na plaży. Dzięki temu, że pisak jest przyklejony do okładki, nie zgubi nam się. No chyba, że Wasz Maluch to taki sam rozbójnik jak Martynka, która od razu go oderwała ;)
W książeczce znajdziemy zdania, z którymi poradzi sobie każdy przedszkolak. Dopasowywanie, szukanie różnic, łączenie kropek - to jedne z ulubionych ćwiczeń Martynki. Szlaczki też uwielbia, a ja jestem zachwycona tym, że skończyło się drukowanie czy kupowanie kolejnych zeszycików ze szlaczkami - bo tutaj sobie zmazuje i może ćwiczyć od nowa!
Książeczka ma dość grube strony, wykonane z materiału po którym bez obaw można pisać, zarówno mazakami suchościeralnymi, jak i zwykłymi - da się je zmyć! Jak? O tym w videorecenzji, która jest na końcu wpisu.
Książeczka codziennie jest w użytku.
A więcej o "Rysuję i ścieram" w videorecenzji:
____
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy Wydawnictwu Egmont.
0 Comments: