Słuchawki dla dzieci. Jakie być powinny? Na pewno wytrzymałe - aby nie pękły w trakcie intensywnego użytkowania. Bezpieczne - aby nie uszkodziły słuchu. Wygodne - aby nic nie uwierało w uszka. Powinny także fajnie wyglądać. I żeby można je było szybko i łatwo umyć, gdyby czasem dotknęły je rączki od czekolady. Czy ART AP-T01, które trafiły w ręce testerki Martynki, spełniają te wymagania?
Pierwsze wrażenie po wyjęciu ich z opakowania: jakie one dziwne! Zaskoczył mnie materiał, z jakiego zostały wykonane. Nie miałam jeszcze w rękach takich słuchawek. Ten materiał sprawia, że słuchawki są elastyczne i wytrzymają każde, nawet ekstremalne testy. Nie wierzysz? Pamiętaj, żeby na końcu włączyć videorecenzję. Zobaczysz jak fantastycznie się wyginają!
ART AP-T01 bardzo łatwo utrzymać w czystości. Nie mają żadnych zakamarków, zagięć, ani nic w czym mogłyby zbierać się jakieś okruszki od chrupek czy ciastek, gdy nasz maluch bezwiednie odłoży je na stół w pobliżu spożywanego deseru.
Wiesz już, że słuchawki są wytrzymałe i bezproblemowo można je wyczyścić. Teraz najważniejsza kwestia - bezpieczeństwo. Ograniczenie głośności sprawia, że małe uszka nie ucierpią w trakcie słuchania ulubionych piosenek. Nie zrobimy tutaj głośniej niż 85dB. Nasze dziecko przypadkiem nie podgłośni do niebezpiecznej dla niego częstotliwości.
Patrząc na zdjęcia zastanawiasz się zapewne, co to jest to takie kołyskowate? Już tłumaczę. To regulacja słuchawek. Tak, tak, dobrze przeczytałeś. Słuchawki nie mają standardowego regulatora, który pozwala na powiększanie lub pomniejszanie ich, tylko podpórkę. Umieszcza się ją pod pałąkiem słuchawek i kładzie na głowie wraz ze słuchawkami.
Kolory to równie istotna rzecz, gdy produkt ma być dla dziecka. A im więcej kolorów, tym lepiej. tutaj znajdziemy cztery wersje kolorystyczne, nadające się zarówno dla chłopców, jak i dla dziewczynek.
Słuchawki ART AP-T01 zostały przez Martynkę dokładnie przetestowane. Słuchała w nich nieraz swych ulubionych piosenek z youtube. Bawi się w nich, a nawet czasem czyta. Zdarzy się, że odłoży gdzieś na podłodze, zapomni, a później nie patrząc przed siebie pójdzie i nadepnie. Zdarzyło się... I co? I nic. Słuchawki przetrwały.
Więcej o słuchawkach w videorecenzji:
Cenę słuchawek sprawdzicie tutaj - klik.
____
Za dostarczenie sprzętu do testów dziękujemy ART
0 Comments: