Bez wątpienia tak. "Wiejskie Gryzmołki Pana Pierdziołki" w niczym nie odbiegają od poprzednich części. Pełne powtarzanek, wierszyków i śpiewanek - również tych trochę mniej przyzwoitych, stają się świetną lekturą nie tylko dla dzieci.
Na początku dowiadujemy się, dlaczego Pan Pierdziołka zapakował swoje dzieci w samochód i zabrał na wieś.
A kolejne strony, to już cały zbiór bardziej lub mniej tematycznie związanych ze wsią, niedługich wierszyków - w szczególności o kurach, kogutach, wiejskich "krajobrazach", o powsinodze - ten chyba najbardziej spodobał się Martynce.
Ilustracje jak zwykle świetnie dopełniają całość. Na 44 stronach pełnych powtarzanek każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. I podobnie jak poprzednio, tutaj także znalazł się rozdział dla starszych czytelników - na 10 stronach oznaczonych kolorem brązowym, rozpoczynających się zdaniem "za pozwoleniem szanownych rodziców", znalazło się nie mało czarnego humoru.
Jeżeli lubicie Pana Pierdziołkę, to książka "Wiejskie Gryzmołki Pana Pierdziołki" wydawnictwa Zysk koniecznie musi się w waszej biblioteczce znaleźć!
Więcej o książce w videorecenzji:
____
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Zysk i s-ka.
0 Comments: