W skrócie, na czym polega gra:
Kiedy już miska z kulkami jest gotowa, a każdy z graczy ma swojego szczeniaka - losujemy kartę. W zależności od tego, która została wylosowana - tego typu konfigurację kulek muszą szczeniaki zjeść. Opcje są trzy:
Naciskamy przycisk zwalniający blokadę na misce i karmimy szczeniaki. Kto pierwszy zje odpowiednie kulki, ten wygrywa!
Jak to wygląda, zobaczycie w filmie:
Bałam się tej gry. Kiedy zaczęłam myśleć nad jej zakupem jakoś przed trzecimi urodzinami Martynki, miałam wizję że te kulki uciekają po całym pokoju, lądują za łóżkiem, pod narożnikiem w salonie, widziałam je nawet pod szafkami kuchennymi i pana tatę z miotłą wydobywającego je stamtąd. Jak się okazało, strach ma tylko wielkie oczy - kulki nie uciekają na nie wiadomo jak daleką odległość od miski, więc ze spokojem w Martynki pokoju można grać i nie gonić ich za łóżkiem. Natomiast jeżeli macie miejsca pod które kulki się zmieszczą, tuż obok przestrzeni na jakiej planujecie grać- to trzeba je niestety dobrze zabezpieczyć. Pierwsze rozgrywki po rozpakowaniu odbyły się w salonie i goniliśmy kulki pod narożnikiem.
Gra z pozoru wydaje się banalna i ma się wrażenie, że może ona nudzić - ot przecież nic wielkiego się tutaj nie robi, tylko zjada piłeczki. W praktyce rzeczywiście nudzi, gdy gramy dwudziesty raz z rzędu :)) Ale mimo wszystko i tak kolejnego dnia chętnie siadamy do niej. Bo Martynka ją uwielbia!
Jak dla nas - gra nie ma żadnych minusów. Teraz wiem, że niepotrzebnie zwlekałam ponad pół roku z jej zakupem, trzeba było zrobić to jak tylko wpadła mi w oko.
Całkiem fajnie wygląda tylko tak się zastanawiam czy nadaje się jeszcze dla prawie 7 latki
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem siedmiolatka może nudzić na dłuższą metę. Pogra kilka razy i odłoży w kąt, tak mi się wydaje, że siedmiolatek raczej nie zainteresuje się na dłużej łapaniem kulek :))
UsuńNo właśnie też tak mi się wydaje... ;-)
UsuńŚwietna gra :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna! :))
Usuń