Pudełko skrywa przed nami dwa przecudowne słonie - jeden zielony, drugi różowy. Słonie to nasze pionki, a jako że to gra drużynowa, nie potrzeba ich wcale więcej.
Karty to najważniejszy element tej gry. Na nich ukryte są hasła, które trzeba pokazać, narysować, albo o nich opowiedzieć. Są bardzo czytelne, Tin nie miała żadnego problemu z rozszyfrowaniem, co na nich jest. A gra polega na tym, że jedna osoba z drużyny przedstawia to, co skrywa karta pozostałym członkom swojej drużyny. Gdy im się to uda, przesuwają swojego słonia na kolor słoniowego odcisku który był na zgadywanej karcie - na czerwony, żółty albo niebieski.
A tak wygląda plansza do gry. Musimy ją sobie ułożyć, według uznania :) Możemy użyć wszystkich elementów, ale jeśli chcemy aby rozgrywka była krótsza, możemy któreś pominąć. Najważniejszy jest element ze strzałką - to start, a także z wodopojem - to meta.
Gra jest niezwykle kolorowa, słonie nas zachwyciły ogromnie, nawet Oli która porywała nam je na zmianę i koniecznie chciała użyć jako figurki do swojego domku.. Dodatkowo, co można zauważyć powyżej, nazwy tego co znajduje się na karcie napisane są w języku angielskim - dzięki temu karty moga nam także służyć do nauki języka. Bardzo lubimy takie zabawki!
Więcej w videorecenzji:
A tutaj rozgrywka z Tin:
----------
0 Comments: