W dzisiejszych czasach - tabletów i komputerów, programów telewizyjnych z bajkami lecącymi 24h, nuda jakby zanika. Nie pozwalamy naszym dzieciom się nudzić, dając im wolną rękę w wyborze tej bajki do oglądania czy gry w którą chce pograć, kiedy my jesteśmy zajęci czymś innym. A elektronika, niestety ale na dłuższą metę zabija kreatywność, wyobraźnię, piękną dziecięcą fantazję..
Dlaczego nie pozwalamy dzieciom się nudzić? Przecież nuda wcale nie musi być taka nudna - wie już o tym bohater książki "Tadzik się nudzi".
Tadzik się nudzi. Gdzie nie spojrzy, tam nuda - w pokoju, za oknem. Nie ma pojęcia, co ma ze sobą zrobić. A przecież mógłby robić wszystko co tylko chce! Więc dlaczego się nudzi..?
Nagle coś zobaczył. Coś usłyszał. Jakieś czerwone coś mignęło mu przed oczami i zniknęło za drzwiami. Cóż to było..?
Czerwone coś, ni to wąż, ni latawiec, porwało Tadzika do wspólnej zabawy. Do przeżycia wspaniałej przygody. Nawet nie zauważył, kiedy przestał się nudzić.
Czerwone coś, to jak się okazało kawałek sznurka, który za sprawą Tadzika wyobraźni zmieniał się w pajęczą sieć, z której trzeba było ocalić biedronkę, w latawiec który poniósł Tadzika w przestworza, w rwącą rzekę, a także w strunowy las, na którym Tadzik grał jak na harfie...
Czym był czerwony sznurek? I co kryło się na jego końcu? Tego już wam nie zdradzę, tylko gorąco zachęcę do przeczytania książki.
"Tadzik się nudzi" wydawnictwa Skrzat to 48 stron pełnych niesamowitych przygód, które dzięki wyobraźni może przeżyć każde dziecko. Trzeba tylko dać mu na to szansę i pozwolić się czasem ponudzić :)
Więcej o książce w videorecenzji:
____
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Skrzat.
0 Comments: